czwartek, 25 września 2008

Wszystko ma swój początek

Od dawna nosiłam się z zamiarem przelewania moich myśli na papier. Najpierw miał być to pamiętnik, ale przecież kto teraz pisze pamiętniki, to takie mało nowoczesne. Po wielu przemyśleniach zdecydowałam się więc na założenie bloga. Myślę ze przeważyła tu odrobina ekshibicjonizmu jaki on daje. Pozostało tylko wybrać moment kiedy ma się on pojawić w sieci. Chciałam żeby to była jakaś znacząca data w moim życiu. Czekałam, czekałam jednak jak na złość, nic nie chciało się wydarzyć.

Tak więc postanowiłam zacząć tak po prostu, bez żadnego powodu i tu zaczął się problem, o czym mam pisać? W myślach miałam przecież tyle tematów a teraz siedzę i gapie się bezmyślnie w ekran.

Jutro będzie lepszy dzień.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Mamy bardzo zbieżne tytuły blogów.
Przypadek...?

Pozdro,
http://tigra-gdynia.bloog.pl/